Aleksandra Toeplitz
03 stycznia 2021
Przeczytasz w 7 minut
Zamykamy ten rok. To był rok kryzysu czy raczej kryzysów. I jak mało który udowodnił, że przejrzystość i przede wszystkim zaangażowanie obywatelskie mają kluczowe znaczenie dla demokracji. Dlatego wszędzie tam, gdzie było to możliwe, walczyliśmy o zwiększanie transparentności władzy, urzędów, technologii, prawa oraz gospodarki. Stworzyliśmy nowe narzędzia technologiczne i usprawniliśmy istniejące. Nie odpuszczaliśmy politykom i staraliśmy się dbać najlepiej jak potrafimy o to, żeby obywatele mogli korzystać ze swoich praw i mieli wgląd w to, co dzieje się w państwie i Europie Środkowo-Wschodniej. Nie skupialiśmy się wyłącznie na identyfikowaniu nieprawidłowości i krytyce - rekomendowaliśmy rozwiązania systemowe i sami otwieraliśmy dane.
Co tam, Panie, w polityce (i instytucjach publicznych)
Złożyliśmy ponad 50 wniosków o udostępnienie informacji publicznych, kierowanych do władz centralnych i samorządowych oraz innych instytucji publicznych. Pytaliśmy m.in. o ustalenia komitetów wyborczych przed debatą kandydatów na Prezydenta RP w telewizji publicznej. Sprawdzaliśmy również, jak rząd reagował na wyzwania związane ze zdalnym nauczaniem - szczególnie interesowało nas, czy starał się monitorować, co dzieje się z dziećmi, które nagle “zniknęły z systemu”. Poszukiwaliśmy również strategii rządu na jesienną falę epidemii i ustaliliśmy, że wbrew zapewnieniom ministra Łukasza Szumowskiego, takich planów nie było. Chcieliśmy dowiedzieć się, w jaki sposób prowadzono prace nad projektem ustawy o przejrzystości finansowania organizacji pozarządowych, i odkryliśmy, że Minister Środowiska, który był za to odpowiedzialny, sam nie zadbał o przejrzystość procesu. Przy okazji potwierdziliśmy, że istnieje poważny problem braku możliwości identyfikacji osób, które biorą udział w tworzeniu projektów przepisów w Polsce. Odkryliśmy też, że rzekoma awaria systemu do głosowania w Sejmie była jedynie wymówką do reasumpcji głosów po niewygodnym dla większości parlamentarnej wyborze nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa.
Kontynuowaliśmy także postępowania przed sądami w tych przypadkach, w których władze nie chciały udostępnić nam informacji. Po kilku latach sporów udało nam się wreszcie uzyskać projekt ustawy o Sądzie Najwyższym, który jeszcze w 2017 klub Prawa i Sprawiedliwości przekazał w nieformalnym trybie Prezydentowi. Dzięki temu wyrokowi udało nam się też wpłynąć na niekorzystną dla jawności procesu legislacyjnego linię orzeczniczą, która tego typu dokumenty najczęściej kwalifikowała jako te, które nie stanowią informacji publicznej, a więc pozostają niedostępne dla opinii publicznej. Wygraliśmy również sprawę o udostępnienie danych dotyczących osób, które zawarły umowy zlecenia i dzieło z Prezesem Narodowego Banku Polskiego. Prezes okazał się na tyle konsekwentny w chęci ukrycia tych danych, że mimo naszej wygranej ponownie odmówił dostępu i… ponownie przegrał.
Jednym z ostatnich orzeczeń było pozytywne rozstrzygnięcie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie dostępu do raportów prezentujących wyniki losowań sędziów, przeprowadzanych przez algorytm opracowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Otwarte dane i technologia dla obywateli, urzędników i przedsiębiorców
Znakiem firmowym Fundacji jest praca z danymi i tworzenie narzędzi technologicznych. Dzięki stworzonemu przez nas serwisowi Ktoile.pl pokazaliśmy w przystępny sposób, ile pieniędzy i komu przekazano w ramach pomocy publicznej, w tym w związku z pandemią. Rozwijaliśmy kolejne funkcje naszego flagowego produktu - rejestr.io, który prezentuje dane z Krajowego Rejestru Sądowego. Dzięki temu narzędziu pokazaliśmy m.in. powiązania biznesowe ministra Łukasza Szumowskiego. Dużo energii włożyliśmy w rozwój narzędzia, które prezentuje dane dotyczące zamówień publicznych w Polsce, Hiszpanii, Rumunii i na Węgrzech. Dzięki wsparciu Komisji Europejskiej, Tenders.guru zawiera m.in. moduł analityczny, który pozwala na ocenę ryzyk korupcji w konkretnych zamówieniach w tych krajach. W obszarze naszych działań dotyczących przeciwdziałania korupcji stworzyliśmy również 10 zasad zamówień publicznych w dobie COVID-19. Wspólnie z Fundacją Odpowiedzialna Polityka stworzyliśmy narzędzie do monitoringu wyborów prezydenckich, a samych kandydatów pytaliśmy o ich zdanie na temat przejrzystości życia publicznego. Zakończyliśmy również projekt Obywatelska Akademia Prawa, realizowany w partnerstwie z INPRIS - Instytutem Prawa i Społeczeństwa, a finansowany ze środków PO WER, w którym uczyliśmy organizacje pozarządowe, w jaki sposób brać udział w procesie legislacyjnym, oraz stworzyliśmy narzędzie przedstawiające setki danych dotyczących życia społeczno-ekonomicznego w Polsce.
Rozwijaliśmy serwis HiveMind, który ma wspierać organizacje zajmujące się analizą mediów społecznościowych, m.in. pod kątem dezinformacji. W tym kontekście warto również odnotować wydanie, wspólnie z Fundacją Panoptykon, raportu dotyczącego przejrzystości reklamy politycznej w mediach społecznościowych. Braliśmy również udział w konsultacjach Europejskiego planu na rzecz demokracji, w którym zawarto propozycję zwiększenia przejrzystości tego typu reklam.
Oprócz aktywnego uczestnictwa w konsultacjach projektu ustawy o otwartych danych, staraliśmy się odpowiedzieć na potrzeby związane z epidemią COVID-19. Stworzyliśmy serwis, który w przystępny sposób pokazuje dane dotyczące rozwoju epidemii w wielu krajach, w tym w Polsce, oraz platformę wspierającą powstawanie innych projektów technologicznych, pomagającą obywatelom w tym trudnym okresie. Przygotowaliśmy również, wspólnie z innymi organizacjami, 7 zasad, które muszą spełniać technologie wykorzystywane do walki z COVID-19.
Dużo pracy w ostatnim roku włożyliśmy w przejrzystość funkcjonowania algorytmów, które mają wpływ na prawa i obowiązki obywateli i obywatelek. Wspólnie z Radą Europy przeprowadziliśmy szkolenie dotyczące ryzyk dyskryminacji w systemach wykorzystujących algorytmy oraz przygotowaliśmy krótki przewodnik, jak ich unikać. Sprawdzaliśmy, czy rządy krajów Europy Środkowo-Wschodniej zadbały, by w ich strategiach rozwoju sztucznej inteligencji znalazły się zapisy dotyczące przejrzystości algorytmów i ocen ryzyka ich wdrożenia. Uczestniliśmy również aktywnie, wspólnie z innymi organizacjami, w tworzeniu polskiej Polityki rozwoju sztucznej inteligencji. Braliśmy także aktywny udział w konsultacjach Białej Księgi sztucznej inteligencji, opracowanej przez Komisję Europejską.
Osobno, ale razem
Prężnie rozwijała się koordynowana przez nas sieć Code for All. Dzięki wsparciu National Endowment for Democracy, członkowie sieci podjęli bardzo dużo wspólnych działań oraz zwiększali swoje kompetencje w dziedzinie technologii obywatelskich. Postawiliśmy również w tym roku na wzmocnienie różnorodności sieci. Działania jej członków był szczególnie na początku kryzysu wywołanym COVID -19. Powstało szereg wspólnych działań i stworzyliśmy przestrzeń do wymiany informacji na temat najlepszych rozwiązań. Zorganizowaliśmy 3 wymiany między krajowymi organizacjami sieci - m.in między Code for Germany i Code for Africa, które wspólnie planują nad domowymi czujnikami wody pitnej. Zorganizowaliśmy również globalne spotkanie całej sieci - tym razem wirtualnie.
Temat wykorzystywania mediów społecznościowych zainteresował nas w kontekście protestów związanych ze sfałszowanymi wyborami prezydenckimi w Białorusi i w ramach projektu realizowanego ze środków Fundacji Solidarności Międzynarodowej, stworzyliśmy raport “Media, czaty, narracje. Rola internetu i nowych technologii w czasie protestów w Białorusi”. Opisaliśmy w nim, w jaki sposób białoruskie społeczeństwo obywatelskie wykorzystuje Internet w walce o demokrację w swoim kraju. Udało nam się zorganizować również kilka ciekawych wydarzeń w formie zdalnej. W maju, dzięki wsparciu National Endownment for Democracy zorganizowaliśmy Personal Democracy Forum CEE, w listopadzie współorganizowaliśmy z naszymi partnerami z TechSoup i OPORY Personal Democracy Forum Ukraine, a rok zakończyliśmy wydarzeniem, które tworzymy razem z naszymi partnerami z Kosowa.